Ale to o nas przecież... *

Z przerażeniem obserwuję, jak wiadra pomyj, wyzwisk, odsądzania od czci i wiary, „zwyczajnego” hejtu wylewają się w sieci na twórców spektaklu „Ale z naszymi umarłymi”, którego premiera odbyła się 13 stycznia 2025 roku w Teatrze Telewizji. Najradykalniejsi w swych osądach są ci, którzy zdaje się niczego ze spektaklu nie zrozumieli, poza przekleństwami, które rzekomo są im wstrętne i bulwersujące. Scena zbiorowa. Fot. Waldemar Kompała/TVP Osobiście nie jestem zdziwiony ani zaskoczony reakcją krytyków – należało go się spodziewać, bowiem już w kwietniu 2022 roku, kiedy przedstawienie „Ale z naszymi umarłymi” zaistniało na scenie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach wywołało zgorszenie, także – a może przede wszystkich – tych, którzy spektaklu nie widzieli. Świętokrzyscy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości słali donosy do swojego wodza na Nowogrodzką z żądaniem odwołania dyrektora Michała Kotańskiego (dziś szefującego również Teatrowi Telewizji), bowiem dopuścił do zniewa...