Posty

Wyświetlam posty z etykietą Michał Kmiecik

Ale to o nas przecież... *

Obraz
Z przerażeniem obserwuję, jak wiadra pomyj, wyzwisk, odsądzania od czci i wiary, „zwyczajnego” hejtu wylewają się w sieci na twórców spektaklu „Ale z naszymi umarłymi”, którego premiera odbyła się 13 stycznia 2025 roku w Teatrze Telewizji. Najradykalniejsi w swych osądach są ci, którzy zdaje się niczego ze spektaklu nie zrozumieli, poza przekleństwami, które rzekomo są im wstrętne i bulwersujące. Scena zbiorowa. Fot. Waldemar Kompała/TVP Osobiście nie jestem zdziwiony ani zaskoczony reakcją krytyków – należało go się spodziewać, bowiem już w kwietniu 2022 roku, kiedy przedstawienie „Ale z naszymi umarłymi” zaistniało na scenie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach wywołało zgorszenie, także – a może przede wszystkich – tych, którzy spektaklu nie widzieli. Świętokrzyscy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości słali donosy do swojego wodza na Nowogrodzką z żądaniem odwołania dyrektora Michała Kotańskiego (dziś szefującego również Teatrowi Telewizji), bowiem dopuścił do zniewa...

Brokaty i zapach krwi *

Obraz
Szczególna premiera odbyła się 26 października 2024 roku w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Oto bowiem po kilku latach przymusowej emigracji zespół tegoż teatru powrócił do nowo wyremontowanej, unowocześnionej acz historycznej siedziby przy ulicy Sienkiewicza 32. Pokazano „Baśń o wężowym sercu” według powieści Radka Radka.  Scena zbiorowa. Fot. Natalia Kabano w Adaptacji tej laureatki sprzed czterech lat literackiej Nagrody Nike podjął się Michał Kmiecik . On też napisał scenariusz przedstawienia wraz z Marcinem Liberem , który rzecz wyreżyserował. To ten sam duet artystyczny, którego spektakl „Ale z naszymi umarłymi” według powieści Jacka Dehnela dwa sezony wstecz do tego stopnia oburzyła parlamentarzystów rządzącej ówcześnie partii, którzy przedstawienia… nie widzieli, że sprawa oparła się aż o Nowogrodzką! Jest duża szansa, że „Baśń o wężowym sercu” wywoła podobne zeźlenie (mówiąc eufemistycznie), tym bardziej, że wśród premierowej widowni można było dostrzec senat...