Posty

Wyświetlam posty z etykietą Daniel Salman

Hanka jak Niobe *

Obraz
Ta recenzja miała się rozpoczynać dywagacjami na temat Niobe, greckiej bogini, symbolu matczynego cierpienia. Dlaczego? Ano dlatego, że scenariusz monodramu „Mianujom mie Hanka” powstał na podstawie książki Alojzego Lysko „Jak Niobe… Opowieść Górnośląska”. A jako że autor postanowił zmienić tytuł swego utworu na tożsamy z tytułem monodramu wyreżyserowanego przez Mirosława Neinerta w katowickim Teatrze Korez, o czym wyznał w „Postscriptum” po premierowym pokazie „Hanki” w Teatrze Telewizji (27 stycznia 2025 r.), tak i ja z pierwotnego pomysłu zrezygnowałem. Grażyna Bułka. Fot. Przemysław Jendroska Kiedyś Daniel Salman, aktor Teatru im. Osterwy w Lublinie w rozmowie ze mną przy okazji premiery swojego znakomitego monodramu „Sonata Kreutzerowska” powiedział, że wystarczy aktor i jeden widz, by powstał Teatr. W przypadku telewizyjnego monodramu w wykonaniu Grażyny Bułki o jednym widzu nie może być mowy, bowiem okazało się, że przyciągnął on przed telewizyjne ekrany blisko pół milion...

Porozmawiajmy o teatrze... *

Obraz
Po znakomicie przyjętej i nagradzanej „Sonacie Kreutzerowskiej” Daniel Salman zrealizował za środki ze stypendium ZASP kolejny monodram, tym razem niejako „branżowy”, bo poświęcony teatrowi i jednemu z jego znaczących twórców, jakim był Juliusz Osterwa. Do współpracy nad „Marzycielem” zaprosił Łukasza Lewandowskiego jako reżysera i Marcina Bartnikowskiego, który napisał bardzo dobry tekst. Daniel Salman. Fot. Malwina Majer Myliłby się ktoś sądząc, że to pomnikowy hołd aktora Salmana wobec patrona macierzystego teatru w Lublinie, z którym jest związany od kilkunastu lat. Owszem, wątki biograficzne Osterwy są siłą rzeczy w monodramie obecne, także te osobiste, rodzinne. Marcin Bartnikowski wykonał w tym zakresie tytaniczną pracę docierając do licznych materiałów pisanych i ikonograficznych i wybrał te, które możliwie wszechstronnie pokazują Juliusza Osterwę jako męża, ojca, a przede wszystkim wizjonera teatru, który sztukę tę stawiał na pierwszym miejscu. Jego nowatorskie jak na...

Lubelski Teatr Osterwy gra nie tylko w swojej siedzibie *

Obraz
Początek listopada to wyjątkowy czas dla Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Kończą się przygotowania do dwóch wyjątkowych premier, a do prac nad jedną z nich zaproszeni są widzowie! Oprócz cieszącego się ogromną popularnością spektaklu na Scenie Głównej, w tym tygodniu widzowie zostaną zaproszeni także na niezwykłe przedstawienia w Zamościu i Tomaszowie Lubelskim. Teatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Fot. Piotr Krzak   Zapowiedzi premier Już w przyszłą sobotę, 18 listopada Teatr Osterwy zaprosi na premierę „ Jeanne” Jeana Roberta-Charrier a w reżyserii Karoliny Labahuy z Jadwigą Jankowską-Cieślak w roli głównej . To wyjątkowa historia żyjącej w samotności emerytowanej sekretarki, której ulubionym zajęciem jest przeglądanie czasopism i szpiegowanie sąsiadów. Wszystko zmienia się, gdy do jej drzwi puka Martin, prostolinijny młody człowiek, który w ramach akcji międzypokoleniowej pomocy, przynosi seniorom posiłki. To opowieść o intymnym świecie osoby samotnej, wykluczeniu s...

Sonata o chorej miłości* - monodram Daniela Salmana w Teatrze Osterwy w Lublinie

Obraz
Mała Scena w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie jest rzeczywiście bardzo mała. Wszystkiego 45 miejsc w czterech rzędach. Widz ma aktorów na wyciągnięcie ręki i vice versa. To idealne miejsce na stworzenie kameralnego spektaklu. Takiego jak monodram Daniela Salmana „Sonata Kreutzerowska” według Lwa Tołstoja w reżyserii Łukasza Lewandowskiego (premiera odbyła się 26 listopada 2022 roku). Daniel Salman i Małgorzata Pietroń. Fot. Maciej Rukasz Publiczność wypełnia przestrzeń widowni przy wtórze muzyki wykonywanej na żywo przez wiolonczelistkę Małgorzatę Pietroń (zabrzmi jeszcze w znaczących momentach przedstawienia). A potem wchodzi on. Zupełnie inny niż opisywał go Tołstoj w swojej noweli: niewysoki jegomość o gwałtownych ruchach, jeszcze nie stary, lecz o przedwcześnie chyba posiwiałych kędzierzawych włosach, który miał na sobie stare dobrze uszyte palto z barankowym kołnierzem. Na scenie widzimy młodego, przystojnego mężczyznę ubranego (przez Emila Wysockiego, twórcę kostium...

"Wystarczy jeden aktor i jeden widz, żeby stał się Teatr"* - rozmowa z Danielem Salmanem, aktorem Teatru im. Osterwy w Lublinie

Obraz
Pracuje Pan obecnie nad monodramem, pierwszym w Pana ponad dwunastoletniej karierze aktorskiej. Jaki impuls spowodował, że zdecydował się Pan na tę najtrudniejszą formę sztuki aktorskiej? Daniel Salman. Fot. Alicja Pietroń Myślałem o monodramie już od dłuższego czasu. Zawsze fascynowała mnie ta forma. Lubię wyzwania, a odpowiedzialność, że wszystko spoczywa na moich barkach, że mam wciągnąć w swoją opowieść widzów i utrzymać ich uwagę przez godzinę z hakiem, a co więcej wywołać w nich uczucia, sprowokować do zadawania sobie pytań, wydaje się nie tylko ogromnym wyzwaniem, ale też jakąś pierwotną i najczystszą formą teatru i sztuki aktorskiej. W końcu wystarczy jeden aktor i jeden widz, żeby stał się Teatr. Skąd wybór „Sonaty Kreutzerowskiej” Lwa Tołstoja? "Sonatę.." przeczytałem kilka ładnych lat temu i od razu ten tekst wydał mi się świetnym "aktorskim materiałem". Interesowała mnie przede wszystkim emocjonalność głównego bohatera, która to właśnie w moim odcz...