Posty

Wyświetlam posty z etykietą Maciej Edelman

Oswajanie zła *

Obraz
Trochę trudno w to uwierzyć, ale sztuka „Biedermann i podpalacze” szwajcarskiego pisarza i dramaturga Maxa Frischa doczekała się zaledwie drugiej telewizyjnej inscenizacji. Zaskakiwać może też fakt, że jest to debiut Jana Holoubka jako reżysera spektaklu Teatru Telewizji, który to twórca ma swoim dorobku znakomitą operatorską m.in. w telewizyjnym przedstawieniu „Moralności pani Dulskiej” wyreżyserowanym przez Marcina Wronę. Scena zbiorowa. Fot. materiał TVP Pierwsza telewizyjna realizacja „Biedermanna…” w 1964 roku była przeniesieniem przez Erwina Axera jego spektaklu z Teatru Współczesnego w Warszawie, który prapremierowo zrealizował pięć lat wcześniej. Porażająco aktualny wydźwięk ma dziś ta jednoaktówka, utrzymana w konwencji trochę czarnej komedii (choć trudno tu o zrywanie boków ze śmiechu), trochę satyry społeczno – politycznej czy wreszcie moralitetu z metafizycznym epilogiem. W mieszczańskim domu Gottlieba Biedermanna (kolejna znakomita rola Andrzeja Seweryna ) pojawi...

Pani Maja w Krainie Poezji *

Obraz
Ostatnią taką dawkę poezji w Teatrze Telewizji można było oglądać bodaj w 2019 roku, kiedy to Jan Englert w towarzystwie Beaty Ścibakówny i we własnej reżyserii przedstawił fragmenty „Kwiatów polskich” Juliana Tuwima. A zatem spektakl „Po co ten spacerek?” wyreżyserowany przez Agnieszkę Glińską (premiera 14.04. 2025 r.) można potraktować jako powrót Sceny Poetyckiej Teatru Telewizji. Maja Komorowska czyta wiersze polskich poetów. fot. Arsen Petrovych/TVP Jest to jednocześnie powrót na mały ekran Mai Komorowskiej, niezrównanej interpretatorki słowa pisanego. Ci, którzy mieli okazję na kontakt osobisty z Komorowską wiedzą, że to osoba mająca niebanalne przemyślenia na temat sensu życia i innych jego aspektów. Obydwa te przymioty wykorzystała Agnieszka Glińska konstruując spektakl w ten sposób, że czytane przez nią wiersze przeplatane są rozmową reżyserki z Mają Komorowską w jej mieszkaniu na temat przemijania, słów, które mają szczególne znaczenie, doświadczeń, które kształtują c...

Sama wobec okoliczności wskazujących na oszustwo *

Obraz
Agnieszka Glińska ostatni raz dla Teatru Telewizji pracowała sześć lat temu, kiedy to pokazała telewizyjną wersję swoich „Pożegnań” z Teatru Narodowego w Warszawie. Pokazany 4 listopada 2024 roku spektakl „Wiara nadzieja miłość. Mały taniec śmierci w pięciu obrazach” jest więc jej powrotem do współpracy (oby regularnej i trwałej) z tą wyjątkową, nie tylko w wymiarze krajowym, sceną. Barbara Wypych i Maria Kania. Fot. Arsen Petrovych/TVP Ödön von Horváth , autor wspomnianej sztuki, zdaje się należeć do grupy ulubionych twórców dramatycznych Agnieszki Glińskiej . Po jego „Opowieści Lasku Wiedeńskiego” sięgała dwukrotnie (w Ateneum w 1998 i w Akademii Teatralnej w 2010 r.), w międzyczasie była „Nieznajoma z Sekwany” na scenie warszawskiego Teatru Współczesnego (2004) i „Sąd Ostateczny” w Teatrze Studio (2012). „Wiara, nadzieja, miłość” z początku lat 30. ubiegłego wieku należy do rzadziej wystawianych sztuk tego austriackiego dramatopisarza i prozaika – w Polsce prezentowana była ty...