Mistrzyni cosy crime, Katarzyna Gacek, spotkała się z czytelnikami w Ostrowcu Świętokrzyskim

Autorka poczytnych książek i wzięta scenarzystka, Katarzyna Gacek, przyjechała 10 października 2024 roku do Ostrowca Świętokrzyskiego na zaproszenie Miejskiej Biblioteki Publicznej, gdzie spotkała się z miłośnikami swojej twórczości literackiej. Spotkanie prowadziła Edyta Wojtiuk – Wołodkiewicz.

Katarzyna Gacek i Edyta Wojtiuk-Wołodkiewicz. Fot. Krzysztof Krzak

Katarzyna Gacek jest z wykształcenia psychologiem. Jednakowoż to pisanie książek i scenariuszy jest jej podstawowym zajęciem. Jako autorka debiutowała w 2008 roku, gdy wspólnie z Agnieszką Szczepańską wydała książkę „Zabójczy spadek uczuć”. Potem przyszły kolejne, w tym samym duecie napisane powieści kryminalne: „Zielony trabant” i „Dogrywka”. Opowieści kryminalno – sensacyjne stały się ulubionym gatunkiem Gacek. Najbardziej jej znaną tego typu powieścią jest „W jak morderstwo”, która w 2021 roku została sfilmowana przez Piotra Malaruka z Anną Smołowik, Pawłem Domagałą, Dorotą Segdą i Piotrem Adamczykiem w rolach głównych. Pisarka była też autorką scenariusza do tego filmu. A propos scenariuszy – Katarzyna Gacek napisała ich dość dużo, m.in. do niektórych odcinków dokumentalnego serialu „Anna Maria Wesołowska”, fabularnych seriali „Unia serc”, „Przeznaczenie”, do cieszącego się ogromnym uznaniem młodych widzów filmu „Za niebieskimi drzwiami” (współautorką byli Adam Wojtyszko i Magdalena Nieć, z którą Gacek współpracowała również przy filmie „Czarny młyn” nagrodzonym za scenariusz na festiwalu w Moskwie w 2021 roku i przy drugiej części opowieści „O psie, który jeździł koleją”, będącej od niedawna w fazie zdjęć). Tworzenie dla młodego czytelnika to drugi nurt w działalności pisarskiej Katarzyny Gacek. W 2017 roku wraz z podróżnikiem, Markiem Kamińskim opublikowała powieść „Marek i czaszka jaguara” (najbardziej ulubiona spośród wszystkich przez siebie napisanych), a od kilku lat pisze cykl „Supercepcja”, którego bohaterami jest grupa przyjaciół: Klara, Zosia, Julka, Tymek i Janek. Niebawem seria ta zostanie przeniesiona na duży ekran.

Wybrane książki Katarzyny Gacek. Fot. Krzysztof Krzak 
 

Podczas spotkania autorskiego w MBP w Ostrowcu Świętokrzyskim pisarka przyznała, że nigdy nie zakładała, iż zostanie pisarką, choć bardzo dużo czytała. Chciała być lekarzem weterynarii, bowiem bardzo lubiła zwierzęta, co jej nie minęło do dziś ( w domu w Podkowie Leśnej ma psa i pięć kotów). Pierwsze próby literackie to felietony do gazety lokalnej, którą prowadził jej ojciec i namówił ją do prowadzenia „Babskiego Kącika”. Na poważnie zaczęła pisać za namową koleżanki Agnieszki Szczepańskiej, z którą w sumie napisała 6 książek. Dziś mówi, że tworzenie powieści w duecie nie jest sprawą prostą, w przeciwieństwie do scenariuszy, które zazwyczaj pisze w kilka osób.

Katarzyna Gacek w MBP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Fot. Krzysztof Krzak

W noc poprzedzającą przyjazd do Ostrowca wysłała do Wydawnictwa Agora swoją dwudziestą książkę, która do czytelników trafi najprawdopodobniej w marcu przyszłego roku. Jest utrzymana w stylistyce cosy crime, czyli kryminału pozbawionego naturalistycznych opisów czy rozbudowanych scen przemocy), najbliższej Katarzynie Gacek; pisarka przyznała, iż przez niektórych nazywana jest mistrzynią tudzież królową tego typu literatury. Jej akcja toczy się w Jaśminowym Dworze w Nałęczowie, do którego wraca po traumatycznych przeżyciach osobisto – zawodowych młoda policjantka. Być może zostanie tak doceniona jak „Pies ogrodnika”, który był nominowany do nagrody Wielkiego Kalibru, najbardziej prestiżowego wyróżnienia dla twórców literatury sensacyjno – kryminalnej. Katarzyna Gacek jest jedną z nielicznych autorek, które twierdzą, że łatwiej jej się pisze książki dla dzieci niż dla dorosłych, zaś zapytana o swój stosunek do twórczości Joanny Chmielewskiej odpowiedziała: - Jaki jest mój stosunek do Chmielewskiej? Nabożny. Wychowywałam się na niej, znam ją niemal na pamięć, mogę sypać zwrotami z jej książek. Ale nie staram się jej naśladować. Piszę sobą, nie Chmielewską.

Komentarze