Talenty w Browarze - koncert Aleksandry Cybuli i Kamila Łukaszewskiego
Jakkolwiek niewiarygodnie by to zabrzmiało, to fakt pozostaje faktem: 8 września 2024 roku Aleksandra Cybula, jedna z młodych wokalistek skupionych w Studiu Wokalnym Pandora prowadzonym przez Ewę Goworowską pod auspicjami Miejskiego Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim, miała swój (dopiero) pierwszy w karierze pełnowymiarowy recital.
![]() |
Kamil Łukaszewski i Aleksandra Cybula. Fot. Krzysztof Krzak |
A skąd ta moja podszyta zdziwieniem konstatacja? Ano stąd, że wydaje mi się, iż Aleksandra Cybula jest bez wątpienia filarem ostrowieckiej Pandory. Wydaje mi się też (choć, naturalnie, mogę się mylić), że kiedy trzeba było podczas licznych koncertów tego studium dla utalentowanej wokalnie młodzieży wykonać jakiś utwór skomponowany na mocny, o szerokiej skali głos żeński, w dodatku o skomplikowanej linii melodycznej, to wystarczyło go dać Cybuli i ona z zadziwiającą łatwością go zaśpiewała. Ale nie tylko w monumentalnym repertuarze ta młoda wokalistka, studentka dziennikarstwa, jest znakomita. Dowodzi tego także rzeczony recital zatytułowany „Myślą czas przesunąć”, który odbył się na dziedzińcu Ostrowieckiego Browaru Kultury, a prowadzony był przez Marka Cichosza.
![]() |
Aleksandra Cybula i Kamil Łukaszewski. Fot. Krzysztof Krzak |
Aleksandra Cybula zaprezentowała się w bardzo eklektycznym repertuarze. Od muzyki pop przez soul, R&B po rock alternatywny. Dla pełnego obrazu szerokich możliwości wykonawczych bohaterki koncertu zabrakło mi jedynie arii musicalowej i sztandarowej „Kołysanki Rosemary” Komedy ze znanego filmu Romana Polańskiego. Piosenkarka podzieliła się ze słuchaczami swoimi fascynacjami i inspiracjami muzycznymi. To przede wszystkim Amy Winehouse („Back to black”, „Wake up alone”). - To jej zawdzięczam to, że śpiewam, co śpiewam i jak i po co to robię – mówiła podczas koncertu Aleksandra Cybula. To także Kora („Krakowski spleen”, „Lipstick on the glass”), Monika Brodka („Miał być ślub”, „Miałeś być”), Myslovitz z czasów Artura Rojak („Scenariusz dla moich sąsiadów”, ”Długość dźwięku samotności”). Nie zabrakło też piosenek z tekstami Agnieszki Osieckiej („Niech no tylko zakwitną jabłonie”, „Diabły w deszczu”), przeboju Beaty Kozidrak („Co mi, Panie, dasz?”), Darii Zawiałow („Złamane serce jest OK”), Cyndi Lauper („Girls just want to have fun”) czy piosenki z filmu „Lalaland” – „City of stars”. A wszystkie one interpretowane niezwykle „osobiście”, co umożliwiły wokalistce ciekawe aranżacje i stylizacje (świetnie zabrzmiał cover ABBY „Lay all your love on me” przerobiony na nastrojową balladę). Gościnnie z Aleksandrą Cybulą zaśpiewała jej koleżanka ze Studia Wokalnego Pandora, Aleksandra Wiączek – wspólnie wykonały „Jutro” z repertuaru zespołu LemON.
![]() |
Aleksandra Wiączek i Aleksandra Cybula. Fot. Krzysztof Krzak |
Współtwórcą
sukcesu artystycznego, jakim był bez wątpienia koncert „Myślą
czas przesunąć” jest Kamil
Łukaszewski,
multiinstrumentalista, od października student Wydziału Jazzu i
Muzyki Estradowej Uniwersytetu Marii Curie – Skłodowskiej w
Lublinie. Akompaniował on wokalistce na klawiszach i na gitarze, a
robił to nad wyraz profesjonalnie, swobodnie improwizując zwłaszcza
w solowym popisie instrumentalnym. Nie bez znaczenia było również
doskonałe zgranie obydwojga, swoboda estradowa i dobry kontakt z
publicznością. Ewa Goworowska na co dzień pracująca z młodymi
adeptami sztuki wokalnej w studium Pandora wyraziła nadzieję, że
nie był to jedyny koncert tego duetu w Ostrowcu Świętokrzyskim i
wszyscy melomani będą mogli obserwować rozwój talentu obydwojga
młodych artystów i uczestniczyć w podobnych do opisanej ucztach dla ucha i emocji.
Komentarze
Prześlij komentarz