Byłem tu, gdzie dobra chęć

Zacznę od przeprosin skierowanych do wszystkich estetów językowych za tę niewyszukaną kompilację zawartą w tytule niniejszego artykułu, na którą pozwoliłem sobie po obejrzeniu dwóch wystaw, które od 16 listopada bieżącego do 10 stycznia przyszłego roku można oglądać w Biurze Wystaw Artystycznych w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Fragment wystawy prac Zbigniewa Sawaryna. Fot. Krzysztof Krzak

Czwartą salę tej szacownej instytucji wystawienniczej i edukacyjnej zajmuje wystawa zatytułowana „Byłem tu”, której autorem jest Zbigniew Sawaryn, uznany artysta plastyk, prywatnie i zawodowo związany z tym miastem nad Kamienną, gdzie jako magister inżynier elektryk po Politechnice Warszawskiej wiele lat pracował w tutejszej Hucie Ostrowiec. Równocześnie rozwijał swój talent malarski, który spowodował przyjęcie go do Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików w Warszawie. Prace Zbigniewa Sawaryna można było podziwiać na ponad 20 wystawach krajowych (m.in. Paczków, Elbląg, Piotrków Trybunalski) i zagranicznych (Francja, Ukraina, Słowenia). Obecnie, na inżynierskiej emeryturze, realizuje się artystycznie nie tylko tworząc własne dzieła, ale także prowadząc sekcję plastyczną Uniwersytetu Trzeciego Wieku i współprowadząc z Justyną Ładą, dyrektorką ostrowieckiego BWA, panel „Bliżej sztuki”, przybliżającym wszystkim zainteresowanym tajniki sztuki współczesnej.

Zbigniew Sawaryn. Fot. Grzegorz P. Religa

Ekspozycja „Byłem tu” to ponad 30, większości małoformatowych prac Zbigniewa Sawaryna w większości powstałych w ostatnim roku (najstarsza pochodzi sprzed 9 lat). Jest efektem jego podróży po Polsce i świecie, w tym także do Kanady, gdzie w rezerwacie Indian Writing – On – Stone Provincial Park zobaczył na zabytkowym petroglifie napis „I love Betty”, co wywołało w nim mało pozytywne emocje (to ostatnie słowo stanowiło pierwotny tytuł wystawy), które przeniósł na swoje obrazy. Sawaryn maluje najczęściej akrylem na płótnie, czasami posiłkuje się pastelami i tuszem oraz pastami dającymi trójwymiarowy efekt. Szczególnie interesująco wygląda to w tak zwanych multiplanach czy jak kto woli obrazach wielopowierzchniowych, na których poszczególne przestrzenie scalają się, tworząc jednolitą, logiczną w przekazie całość. Istotną rolę w obrazach Sawaryna odgrywa też światłocień pozwalający artyście na oryginalne przedstawienie ludzi i miejsc.

Na wystawie Kingi Burek. Fot. Krzysztof Krzak

W przeciwieństwie do Zbigniewa Sawaryna, mającego w swym artystycznym curriculum vitae wiele wystaw, dla Kingi Burek ekspozycja w trzech pozostałych salach ostrowieckiego BWA jest pierwszą indywidualną prezentacją jej prac w publicznej placówce kultury, co bynajmniej nie oznacza, że pierwszą w ogóle). W ubiegłym roku ta instytucja przyznała jej wyróżnienie podczas 16. Jesiennego Salonu Sztuki LOOSTRO (artystka jest też laureatką kilku innych trofeów). Natomiast to, co łączy obydwie wystawy to… kamień. Tytułowy obraz „Dobra chęć” to napis przeniesiony z kamiennej płyty, który ta krakowska artystka, absolwentka tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Malarstwa w pracowni prof. dr. hab. Andrzeja Bednarczyka, dostrzegła podczas podróży po ziemi świętokrzyskiej. Na wystawie znaleźć można prace artystki z czterech cykli: „Ba jest kobietą”, „Trzeszczy”, „Exodus. Historia świata z perspektywy skarpetek” i „Halo, czy jesteś zły?”. Ten ostatni to forma dziennika rysunkowego, natomiast przez dwa pierwsze Kinga Burek daje świadectwo swojemu przywiązaniu do idei feminizmu i wyraża protest przeciwko patriarchatowi. Wiele w nich wątków autobiograficznych wyrażających się w przedstawieniu osobistych historii, a także w oddaniu portretowanej kobiecie fizyczności artystki (czytaj: burza ciemnych kręconych włosów). Widać też inspiracje kulturą masową , zwłaszcza animowanymi serialami „Odlotowe agentki” czy „Atomówki”. 

 

Prace Kingi Burek w BWA w Ostrowcu Świętokrzyskim. Fot. Krzysztof Krzak

Prace pochodzą z lat 2022 – 2024, są przeważnie wielkopowierzchniowe, wykonane ulubioną – jak się wydaje - techniką malarki, którą jest tempera jajowa na płótnie (farby temperowe mieszane z żółtkiem jajka i wodą; technika szczególnie popularna w okresie średniowiecza, a mająca swe początki w starożytności). Nadaje ona, wraz z charakterystyczną gamą barw, pracom Burek niepodrabialny styl malarski i indywidualny sposób wyrażania emocji. Galeria BWA w Ostrowcu Świętokrzyskim czynna jest dla odwiedzających od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00 – 17.00 oraz w niedziele od 11.00 do 17.00.

Komentarze