Pandemiczny dyplom studentów Akademii Teatralnej w Białymstoku
Nie mają łatwo młodzi ludzie kończący lub zaczynający jakiś etap w swoim życiu. Tym razem z powodu panującej w kraju pandemii koronawirusa. Obostrzenia higieniczne (i nie tylko) spowodowały, że niewiele w ich edukacyjno – zawodowym bytowaniu jest takie samo. Także przedstawienia dyplomowe w uczelniach teatralnych.
![]() |
Scena zbiorowa. Screen: K.Krzak |
Te wyjątkowe spektakle są okazją do podsumowania edukacji w szkole aktorskiej, pokazania swoich umiejętności, talentu i osobowości. Bywa, że od tego, jak młody człowiek wypadnie podczas przedstawienia dyplomowego, zależy dalsza jego droga zawodowa zwana czasem karierą. Bezcenna jest też bezpośrednia konfrontacja adeptów sztuki aktorskiej z żywą publicznością. Tej, niestety, zabrakło podczas przedstawienia dyplomowego studentów IV roku Wydziału Aktorskiego białostockiej filii Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, który odbył się 14 lipca 2020 roku. Odbył się on-line.
Na przygotowanie spektaklu studenci mieli niewiele czasu, bo tylko miesiąc. Zmienili też całkowicie planowaną sztukę i osobę, z którą to przedstawienie przygotowali. „PandemiJę” przygotowała ze studentami Agata Biziuk, absolwenta filii warszawskiej Akademii Teatralnej w Białymstoku. Jest ona również współzałożycielką Nieformalnej Grupy Avis, z którą odniosła do tej pory kilka sukcesów na festiwalach i przeglądach teatralnych. Biziuk zrealizowała od 2007 roku kilkadziesiąt spektakli zarówno w teatrach lalki i aktora (m.in. w Białymstoku, Kielcach, Łodzi i Warszawie) oraz na scenach dramatycznych (m.in. w Tarnowie, Gorzowie Wielkopolskim, Zakopanem i Poznaniu). Nierzadko reżyserka jest też autorką prezentowanych przez aktorów tekstów.
![]() |
"PandemiJa" - scena zbiorowa. Screen: K.Krzak |
Nie inaczej było w
przypadku spektaklu „PandemiJa”.
Napisała go w ścisłej (choć zdalnej – to też znak czasów pandemii) współpracy
ze studentami, bo spektakl miał opowiadać o nich, o młodych ludziach, którzy
znaleźli się w nietypowych dla siebie (ale nie tylko dla nich) okolicznościach,
warunkach życia i kontaktów międzyludzkich oraz generalnie postrzegania świata
w czasach zarazy. To kompletnie nowe doświadczenie ludzi żyjących w XXI wieku.
Szczególnie dotkliwe, jak się wydaje, dla młodych ludzi przyzwyczajonych do
niczym nieskrępowanych kontaktów z innymi osobami, do realizowania swoich
planów osobisto – zawodowych. Tego wszystkiego ludzie ci, w tym oczywiście,
białostoccy studenci zostali na skutek epidemii pozbawieni. Spektaklem tym
postanowili oni więc wyrazić bunt, protest przeciwko tej niezwykłej
rzeczywistości. Młodzi ludzie chcą wykrzyczeć swój lęk o siebie i swoich
najbliższych potęgowany dodatkowo niepewnością co do prawdziwości podawanych
informacji na temat skali zjawiska, a także wyartykułować frustrację
spowodowaną niemożnością realizacji marzeń i zamierzeń, co było udziałem wielu
pokoleń przed nimi.
![]() |
"PandemiJa" - scena zbiorowa. Screen: K.Krzak |
W spektaklu „PandemiJa” wystąpili: Małgorzata Apse, Rūdolfs Apse, Magdalena Bednarek, Anna Konieczna, Karolina Mazurek, Anna Nieciąg, Katarzyna Pilewska, Karol Sławek i Agata Słowik. Wszyscy oni podczas nauki w AT przygotowywali się do pracy aktora w teatrze lalek. Tu musieli zastąpić lalki… kamerą, co też jest - poza internetowym sposobem prezentacji spektaklu – pewną wymuszoną nietypowością. Młodzi aktorzy są naturalni w emocjach, które wyrażają (szczególnie poruszająca jest świadomość zmarnowanej szansy, utrudnionego startu i bezradności), a przy tym prezentują wysoki poziom umiejętności zawodowych, tak stricte dramatycznych, jak i ruchowych i wokalnych.
Oprócz Agaty Biziuk
dyplom młodych aktorów przygotowali również: Marika Wojciechowska (scenografia
i kostiumy), Natasza Topor (muzyka), Anna Sawicka – Hodon (choreografia).
Światła reżyserował Maciej Iwańczyk, za kamerą stał Tobiasz Czołpiński, a
zdjęcia zmontował Jonasz Czołpiński. Dzięki nim powstał spektakl będący zapisem
niecodziennej rzeczywistości, która wpłynęła na życie wszystkich ludzi. Jest tu
wiele elementów – symboli tych czasów (maseczki, dezynfekcja, kwarantanna), są
odwołania do społeczno – politycznej „bieżączki” (na przykład do niewłaściwego
stosunku człowieka do natury). I jest przede wszystkim wzruszająca inwokacja do
widza, fizycznie nieobecnego w przestrzeni naturalnej dla aktora w normalnych
czasach.
![]() |
"PandemiJa" - scena zbiorowa. Screen:K.Krzak |
Po spektaklu odbyła się dyskusja zatytułowana „PandemiJa, czyli widzowie, młodzi i wirus www teatrze: obserwacje i perspektywy”. Prowadziła ją Maria Żynel, aktorka, reżyserka i pedagożka białostockiej filii Akademii Teatralnej. Udział w niej wzięli: reżyserka Agata Biziuk, jedna z aktorek „PandemiJi”, Małgorzata Apse, kurator teatralny, dramaturg, publicysta, pełnomocnik dyrektora TR Warszawa, Roman Pawłowski oraz socjolożka, działaczka społeczna i polityczna prowadząca badania nad pandemią, Katarzyna Sztop - Rutkowska.
Komentarze
Prześlij komentarz