Posty

Kolędowanie z Magdą Steczkowską w Ostrowcu Świętokrzyskim

Obraz
Bodaj najsympatyczniejsza ze znanych sióstr Steczkowskich , obdarzona ogromem pozytywnej energii, poczuciem humoru i dystansem, Magda Steczkowska, wystąpiła 4 stycznia 2025 roku w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w dzielnicy Gutwin Ostrowca Świętokrzyskiego. Na zaproszenie proboszcza tutejszej parafii, księdza doktora Mariana Bolesty i Wspólnoty Parafialnej piosenkarka zaprezentowała recital „Kolędy i pastorałki”. Magda Steczkowska z Nikolą wybraną z publiczności. Fot. Krzysztof Krzak Magda Steczkowska rozpoczynała profesjonalną, "dorosłą" karierę u boku starszej siostry, Justyny, śpiewając w jej chórku m.in. podczas 40. Konkursu Piosenki Eurowizji w Dublinie czy na płytach „Naga” i „Alkimja” oraz pełniąc funkcję menadżerki siostry. W 2001 roku wraz z mężem, Piotrem Królikiem , perkusistą Brathanków, założyła zespół Indigo, z którym nagrała płyty „Ultrakolor”, „Cuda” i „Pełnia”. Potem przyszły płyty solowe „… nie na zawsze”, „SeriaLove”, „Kolędy i pastorałki” i...

Ach, jakiż dobry ten „Ślub”! *

Obraz
Na zakończenie Roku Gombrowiczowskiego zaordynowałem sobie operę na podstawie „Ślubu” onegoż Witolda Gombrowicza, która rychło po listopadowej prapremierze w Teatrze Wielkim im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu trafiła na platformę OperaVision, a 28 stycznia 2025 roku pokaże ją TVP Kultura. Nie ukrywam, iż było to dla mnie, mającego pierwszy raz do czynienia z polską operą współczesną opartą na klasyce literatury dramatycznej (bo wszak Gombrowicz klasykiem już może być nazywany), przeżycie z rodzaju tych ekstremalnych, a na pewno odmiennych od dotychczasowych. Scena zbiorowa. Fot. Ośko/Bogunia Całe szczęście trafiłem na dzieło znakomitego kompozytora, Zygmunta Krauzego , który z literaturą jest za pan brat, co udowodnił komponując muzykę do utworów Różewicza („Pułapka”), Kajzara („Gwiazda”), Tuwima („Bal w operze”), Wyspiańskiego („Balthazar”). Gombrowicz i jego specyficzna twórczość to też dla Krauzego nie pierwszyzna – dwie dekady temu stworzył operę „Iwona, księżniczka Burgund...

Biografia, jaka się Swinarskiemu należała *

Obraz
Podobno książki nie ocenia się po okładce. Ta jednak, którą ma dzieło Beaty Guczalskiej „Konrad Swinarski. Biografia ukryta” zaprojektowana przez Łukasza Podolaka zaiste przyciąga uwagę potencjalnego czytelnika. Podobnie jak gabaryty woluminu wydanego przez Wydawnictwo Literackie i jego zawartość merytoryczna. Okładka wg projektu Łukasza Podolaka. Fot. Krzysztof Krzak Tomiszcze ma formalnie 800 stron. Ale nie trzeba tym się zrażać, bowiem już od 713. zaczynają się podziękowania, przypisy, indeks nazwisk, wykaz prac Konrada Swinarskiego, spis treści, bibliografia itp. A jeszcze „po drodze” jest sporo zdjęć, wewnętrznych stron tytułowych i tych „ciemnych” wynikających z określonego układu typograficznego też zaprojektowanego przez Podolaka. Książka mogłaby być nieco chudsza, gdyby nie zbyt szeroki – moim zdaniem – kontekst polityczno – społeczno – kulturowy, w którym autorka przedstawia życie i reżyserska twórczość bohatera swej pracy. Zdarza się jej też kilkakrotnie powtarzać te ...

Porozmawiajmy o teatrze... *

Obraz
Po znakomicie przyjętej i nagradzanej „Sonacie Kreutzerowskiej” Daniel Salman zrealizował za środki ze stypendium ZASP kolejny monodram, tym razem niejako „branżowy”, bo poświęcony teatrowi i jednemu z jego znaczących twórców, jakim był Juliusz Osterwa. Do współpracy nad „Marzycielem” zaprosił Łukasza Lewandowskiego jako reżysera i Marcina Bartnikowskiego, który napisał bardzo dobry tekst. Daniel Salman. Fot. Malwina Majer Myliłby się ktoś sądząc, że to pomnikowy hołd aktora Salmana wobec patrona macierzystego teatru w Lublinie, z którym jest związany od kilkunastu lat. Owszem, wątki biograficzne Osterwy są siłą rzeczy w monodramie obecne, także te osobiste, rodzinne. Marcin Bartnikowski wykonał w tym zakresie tytaniczną pracę docierając do licznych materiałów pisanych i ikonograficznych i wybrał te, które możliwie wszechstronnie pokazują Juliusza Osterwę jako męża, ojca, a przede wszystkim wizjonera teatru, który sztukę tę stawiał na pierwszym miejscu. Jego nowatorskie jak na...

Marek Chudziński z Teatru Rozrywki w Chorzowie zaśpiewał dla swoich krajan *

Obraz
O jego kreacji w „Bulwarze Zachodzącego Słońca” Monika Zań napisała na blogu „Spojrzenie na musical”: Marek Chudziński w roli Joego Gillisa to najlepsze, co mogło się przytrafić temu spektaklowi. Doskonała, konsekwentna kreacja, mnóstwo emocji, wspaniałe popisy wokalne... a to wszystko ubrane w idealny fizyczny wizerunek mężczyzny, dla którego tracą głowę kobiety. (…) Marek Chudziński to Gillis, którego może zazdrościć nam Broadway . Ale zanim na Broadwayu ten aktor Teatru Rozrywki w Chorzowie wystąpił 9 grudnia 2024 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej rodzinnego Ostrowca Świętokrzyskiego z programem „Poetycko… ale nie tylko...” Marek Chudziński (pierwszy z prawej) z zespołem. Fot. Krzysztof Krzak Marek Chudziński jest absolwentem Wydziału Aktorskiego o specjalizacji wokalno – estradowej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie (2006 r.). Na studiach pracował pod kierunkiem m.in. Anny Polony, Romana Gancarczyka i Jerzego Stuhra (dyplom w Szekspirowskim „Wieczorze Trzec...

W labiryncie bosko - ludzkich spraw *

Obraz
Skierowana głównie do młodego widza najnowsza prapremiera Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach to efekt ogłoszonego przez tę instytucję Otwartego Naboru im. Ireny i Tadeusza Byrskich dla duetów twórczych na spektakl dla uczących i uczących się zrealizowany na podstawie jednej z czterech lektur obowiązkowych. Zwyciężył projekt Darii Kubisiak i Weroniki Krówki „Mitologia. nie chce mi się nic nie robić” i to on zagościł 6 grudnia 2024 roku na Dużej Scenie kieleckiego teatru. Scena zbiorowa. Fot. Karpati&Zarewicz Z „Mitologią” Jana Parandowskiego, na motywach której autorki oparły swój spektakl, mam pewne nieprzyjemne wspomnienia z początków edukacji w liceum spowodowane niemożnością gubieniem się w labiryncie życia erotycznego bogów i strefach ich wpływów. Zatem teraz, zgodnie z sugestią teatru przypomniałem sobie mity o Demeter i Persefonie, Ariadnie i Tezeuszu, Dedalu i Ikarze, Orfeuszu i Eurydyce, dzieje Heraklesa i jego walkę z hydrą lernejską, mit o powstaniu świata or...